Followers

Saturday, January 21, 2012

S.O.S- Zima!

Hej dziewczyny!

        Spędzając leniwą sobote popijając zieloną herbatę z maseczką na twarzy i cudownymi dźwiękami muzyki  postanowiłam dodać post, za który miałam  się zabrać dwa tygodnie temu. Zdjęcia dawno porobione czekały na moim pulpicie, jednakże nie miałam wiele czasu, wiecie nowy semestr- jeszcze więcej nauki, prezentacji. Głowy do góry, nie długo z pewnością będziecie miały ferie zimowe! :)
        Przechodząc do sedna, chciałam Wam przedstawić produkty, które ratują moje włosy w zimowy, mroźny czas. Tegoroczna zima nas niesamowicie zaskoczyła pod względem ilości śniegu i tego jak długo trwa. Mianowicie mamy ją tutaj bodajże od początku listopada, bez ani jednego dnia przerwy od spadających płatek, wichury urywającej głowy. Podobno nie było tak mocnej zimy od 1987 roku, jak dobrze pamiętam. Mniejmy tylko nadzieje, że dzięki temu lato będzie piękniejsze niż zeszło roczne, na które i tak nie można było nażekać. Tak więc głębokie nawilżenie i specjalna pielęgnacja włosów i buzi konieczna!
        Tej zimy jeśli chodzi o włosy stawiam przede wszystkim na domowe sposoby takie jak na przykład maseczka  nawilżająca z  awokado, którą opostowałam jakiś czas temu. Serdecznie zapraszam  do sprawdzenia,  jeśli jeszcze nie znacie tego  'przepisu' i chętnie byście go skomentowały. Lecz takie sposoby nie są wystarczające, o to czego używam przed/po  każdym myciu głowy (włosy myje co dwa dni):

Moim zdecydowanym  numerem jeden jest: ORGANICZNY OLEJ KOKOSOWY, zakupiony w sklepie spożywczym:

Numerem dwa pomimo tego, że zdecydowanie nie zalicza się do kosmetyków  naturalnych, gdyż zawiera SLES i ALS będzie  Osmo Deep Moisturising Shampoo. Wybrałam go, bo przy regularnym użwaniu daje uczucię na prawdę nawilżonych i błyszczących włosów, nie wiem jak  będzie po zakończeniu używania, ale jak na  razie jestem zadowolona. Ponad  to zawiera   esencjalne olejki z paczułki i ylang ylang, wyciąg z jagodlinu wonnego, panthenol, proteiny sojowe, ekstrat z mleczka kokosowego. 


Numer trzeci-  Inecto Pure Coconut Odżywka, totalnie naturalny produkt. Z pewnością zostane przy nim na stałe, musze powiedzieć, że to jest odżywka idealna jak dla mnie. Gorąco polecam każdej z Was! 


Numerem czwartym na mojej liście jest Marc Anthony Ultimate Moisture Leave In Conditioner, co to dużo mówić? Cudowny zapach, w moich oczach odżwka spełnia swoje zadanie! :) 


Numer piąty i wcale nie mniej wartym uwagi jest Coconut Oil Hair Shine The Body Shop 





Jeżeli miałyście lub macie, któryś z tych produktów proszę dajcie mi znać jak Wam się podobają i sprawdzają. 

Miłego wieczoru/dnia, buziaki! x


Sunday, January 8, 2012

Sparkle bluish make-up + Gosh Palette review

Witajcie!

Na dzisiaj mam dla Was makijaż oka oraz recenzje palety Gosh. 
Tę paletkę dostałam od mamy na Mikołajki, posiada ona 22 kolory. Większość z nich jest brokatowa, pięknie świecąca, a reszte zajmują matowe kolory. Muszę przyznać, że każdy jeden  kolor przyciąga oko i jest naprawdę cudowny, jednak że są to cienie słabo napigmentowane przez co nie otrzymujemy takiego efektu jaki byśmy chcieli. Jest to wersja limitowona, pewnie ze względu na kolory, które nadają się głównie na szampańskie  imprezy, co baardzo odpowiada teraźniejszej porze roku. Pomimo pigmentacji, wciąż warta jest polecenia, cena przestępna, dwa rodzaje cieni-matowe i świecące, cudowne kolory plus lustereczko. :) Z tego co wyczytałam w Internecie w Polsce kosztuje ona około 89,99, co za 22 kolory nie jest wcale wiele. Także kciuki w góre dla paletki z Gosh'a. :)) 



Makijaż jak zwykle wykonałam na mojej siostrze z użyciem tej oto palety, plus 2 eyeliner'ów. 
Pierwszy z nich to czarny eyeliner, którym narysowałam kreskę, a następny to srebrny broktowy, który został położony na całą powiekę, aby dodać świeżości i błysku oku. :)) 


 Dajcie mi znać jak Wam się podoba! (Klikamy na zdjęcie, aby zobaczyć w całej okazałości.)
Buziaki! xo


Friday, January 6, 2012

Nail Polishes- błyszczmy nawet w cieniu!

Hej, hej!

Korzystając z okazji, że nauczyciel od sportu zachorował, no i mam 2 godzinki wolne, postanowiłam, że szybciutko tutaj wpadnę. :) Oczywiście musiało się przydarzyć tak, że już wstałam, przygotowałam  się do szkoły, a tu baach telefon z wiadomością, że lekcja odwołana. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! Przynajmniej mam troszkę czasu, aby poczytać jak i oczywiście wpaść na blog.
Jak humorki? Samopoczucie dopisuje? Ja musze przyznać, że dopiero co zaczęliśmy chodzić do szkoły, a tu już zmęczenie na pierwszym planie, cóż! Trzeba się wziąć i przyłożyć do nauki. :)

Mam dla Was przepiękne i tanie lakiery, które serdecznie polecam! Nigdy nie byłam fanką lakierów, które kosztują 4-5 zł, ale tym razem musze przyznać, że są bardzo przyjemne, jeżeli można to tak określić, ahaha! 


Golden Rose nr 269
Zakupiony podczas wakacji w Polsce i jak do tej pory nic się z nim nie stało, a przypominam, że kosztował tylko 4,50 o ile dobrze pamiętam. Utrzymuje się do 5 dni na paznokciach, bez żadnych 'odprysków', także wydaje mi się, że jak za taką cenę jest całkiem niezły. Plus kolor przepiękny- jestem w nim zakochana! :) 



Kleancolor nr 134 Holo Pink 

Następny wspaniały tani produkt! Kosztował mnie 700 islandzkich koron. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej firmie, ale już teraz wiem, że z pewnością coś jeszcze od nich zakupie. Tak bardzo podobają mi się brokaty, a ten w szczególności.. drobniutkie różno kolorowe brokaciki, coś przecudownego! 







Efekt połączenia! Magia!
Błyszczmy nawet w cieniu! 


A ja chwytam za kubek zielonej herbaty, lecę czytać ksiażkę, no i na autobus do szkoły! :)
 (Zdjęcie z przed kliku dni- paznokcie, ahahaha ;D)

Kochane, jeżli macie ochotę zobaczyć paznokcie w przybliżeniu, po prostu klikamy na zdjęcie! :) 


Pozdrawiam Was gorąco! xx

Tuesday, January 3, 2012

Brokatowa bluzeczka

Hej Dziewczyny!
Baaardzo Was przepraszam, że wciaż nie dodałam postu, który ostatnio obiecałam! Niestety moja siostra, jedyna osoba w domu, na której mogłabym zaprezentować makijaże, nigdy nie ma czasu..
Cóż, musze sobie radzić sama! Jutro sama sobie będę modelką, makijażystą, stylistą i fotografem, o! Jutro już bez żadnego "ale" i bez żadnej pomocy! :)
Nie miałam okazji, aby złożyć Wam wszystkim życzeń, dlatego z całego serca- aby ten rok był lepszym od poprzedniego, aby wszystkie marzenia się spełniły, abyście miały siłe i zapał do walki onie. Oczywiście duuużo zdrówka, bo bez niego pomyślność  i wszelkie inne "składniki" szczęścia nie mają szans.

Chciałam również prosić, że jeżeli znacie kogoś kto mógłby mi pomóc z organizacją strony byłabym bardzo wdzięczna, lub jeśli same wiecie co i jak w tym temacie, błagam o wskazówki, ahaha :) Jak pewnie zauważyłyście, udało mi się zrobić karty, ale nie mam bladego pojęcia jak poprzenosić posty do poszczególnych kategorii. Zależałoby mi również na tle i nagłówku. Z góry dziękuję za wszelką pomoc! x

Z racji tego, aby nie zostawiać postu wyłącznie ze sprawami organizacyjnymi, wrzucam Wam dwa zdjęcia, które zostały wykonane telefon  i właściwie to jedne jakie mam ze Świąt. Przepraszam za jakość i za moje "piękne" minki, ahaha :) Było już późno, więc zmęcznie łatwo zauważalne.  Cel jest w koszulce! :D



Bluzka pochodzi ze sklepu ONLY/ VERO MODA.

Z tego względu, że w tym sezonie króluje "bling bling" czyli wszelkie brokaty, złoto, srebro, taka koszulka, bluzeczka jest dobra na każdą impreze. Nie zawsze musimy wybierać sukienki. Obcisłe czarne spodnie lub granatowe jeansy razem z pięknie mieniącą się bluzeczką, to wspaniałe rozwiązanie. Do tego szpilki lub koturny, kolczyki, branzoletki i jesteśmy gotowe do królowania na parkiecie. :) Jeżeli chcecie, jutro mogę także zaprezentować Wam się w całości w tym właśnie wydaniu. :)


\
Waszym  zdaniem brokat to hit czy kit? Moim zdecydowanie HIT!  

Trzymajcie się cieplutko!